[remi]

Pomóżcie. Jestem na cyklosporynie bo marnych efektach. Szykuje sie na biologiczne ale sie boję powikłań, im więcej uważam z dieta, nie używam maki pszennej, omega 3, tran, d3 w tabletce, tym skora wygląda jeszcze gorzej. Z dnia na dzień mam większe obszary zajęte. Swędzi 6/10. Nie mam zajetych tylko miejsc pod kolanami i w zgięciach łokci ( to nie dziwne?). Onkolog mnie zmartwił twierdząc że te biologiczne to nie są niczego pewne.

[welitko]

Próbuj wszystkiego. Testuj obserwuj. Jak cyklo nie pomoga to moze biologiczne przyniesie ulgę nie masz za wiele alternatyw oprócz jeszcze tragicznych tabletek albo maści.
Poza tym zwróć jeszcze uwagę na takie tematy jak "leaky gut" (moze pomóc maślan sodu, l-glutamina), metale ciężkie (pomoże cynk, magnez, siarka MSM, NAC i sauna o ile nie pogarsza świądu). Spróbuj naświetlania UVB, albo komorę normobaryczną. Moze pomóc też dłuższy post. Po ponad 72h resetuje sie uklad odpornościowy. Co do diety najważniejsze to zeby nie powodować skoków insuliny. Żadnych węglowodanów i zbóż!
No i głowa. Piszę na końcu ale nie wiem czy nie najważniejsza. Temat ciężki bo powiedzieć zeby sie mniej stresować to jak nie powiedzieć nic.